niedziela, 9 września 2012

No i mamy nowy rok szkolny! Wśród postanowień lepszej nauki, mniejszej ilości słodyczy i większej ruchu nie może zabraknąć tych związanych z blogiem! Chciałabym bardzo, bardzo, ale to bardzo pisać tutaj dla Was jak najczęściej, ale sami wiecie, jak to jest. Bardzo to lubię i jeśli nie zabraknie mi motywacji, obiecuję, że będę bardziej systematyczna! ;) Mam również nadzieję, że moja obecna współautorka pomoże mi utrzymać tutaj dobrą frekwencję. No to - do roboty! Mniej gadania, więcej robienia. Tak lepiej.


***
Jeśli (tak ja jak bardzo często) nie macie niczego do zjedzenia na szybką kolację lub obiad, serdecznie polecam Wam mój dzisiejszy przepis. Na dobrą sprawę nie powinnam go nazywać swoim, ponieważ to jedno z najprostszych dań świata, które z pewnością Wy również znacie. Chodzi o zapiekankę! Czyż to nie najwspanialsza rzecz, jaką można zjeść na szybko i na dodatek na ciepło? Piękne w tym wszystkim jest to, że wystarczy wrzucić do naczynia żaroodpornego ryż, makaron bądź pokrojone ziemniaki, dodać do nich swoje ulubione dodatki - od pieczarek, przez mięso, do sosów i ulubionych przypraw - posypać startym żółtym serem i podpiec. W kilka minut mamy sycące danie, które idealnie nadaje się do przyrządzenia z resztek z tygodnia. Ja wczoraj wybrałam najprostsze rozwiązanie, ponieważ połączyłam ryż z mięsem, które kilka dni temu jadłam na obiad. Gorąco polecam!

Potrzebne nam będą:

- ugotowany w osolonym wrzątku ryż,
- dowolne mięso, np. schab lub kurczak,
- starty ulubiony ser żółty.

Jak to zrobić:

Mięso kroimy w małe kawałki. W naczyniu żaroodporny umieszczamy ryż i mięso, posypujemy serem i mieszamy. Zakrywamy przykrywką, wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni, pieczemy przez 15-20. Podajemy na gorąco. 





~Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz