Odkryłam świetną grę na gg. Spadalec. Coś jak wisielec! Naprawdę dobra na nudę;)
A ile zabawy przy wymyślaniu hasła! Gorąco polecam...;)
A dziś... wrócimy do wakacji! Do pięknej, słonecznej Itali. Kiedy jeszcze dwa lata temu miałam fioła na punkcie Zmierzchu specjalnie pojechałam do Volterry. Czyli tam, gdzie kręcone były sceny w "Ksieżycu w Nowiu". W sumie niczym nie wyróżniające się miasteczko, jednak sama myśl, kto chodził po tamtych uliczkach jest naprawdę fascynująca. Niektóre rzeczy były tam tylko dla potrzeb filmu. Np. słynna fontanna, przez którą biegła Bella by uratować Edwarda. W rzeczywistości jej tam w ogóle nie ma. Ale przyjrzałam się pęknięciu na chodniku, na którym stał Edward (tak, tak... miałam prawdziwego fioła) i rzeczywiście tam takie również jest. Te same uliczki w Volterze, ten sam ratusz i wieża zegarowa. Naprawdę fajne przeżycie! Szczególnie dla fanów Zmierzchu. Ale przyznam, że nie tylko warto zobaczyć to miasteczko ze względu na Edwarda;) lecz również dlatego, że jest naprawdę piękne. To takie typowe małe włoskie miasteczko. Pełne małych galerii sztuki, resaturacyjek i cudownej roślinności.
Gorąco polecam! Pozdrawiam moją przyjaciółkę, której bardzo spodobał się nasz blog;) Mam nadzieję, że będzie dalej nas obserwować i oczywiście komentować!
~Klaudia
będę!!! <3
OdpowiedzUsuńhahhaha, najlepsze ostatnie 2 zdania :D
no oczywiście... bo skierowane do ciebie <3 pozdo! ;d
OdpowiedzUsuń